Bomby z kołobrzeskiej plaży. Tym razem ćwiczebne

Wkrótce po znalezieniu fragmentu samolotu (przeczytaj: Morze znów oddało kawałek samolotu…) Mikołaj natknął się na zrzutowisko bomb lotniczych – na szczęście tym razem były to bomby ćwiczebne, lub też inaczej zwane: treningowymi. Według wstępnych oględzin, naliczyliśmy ich na miejscu aż 5. Trzeba było zatem organizować naprędce ich wydobycie…

Ekipa przyjechała, odpowiedni nadzór również, nie była ważna śnieżyca i zimno. Wyciągamy. Najpierw wyszła jedna, najłatwiejsza do wydobycia. Zachowała się tylko połówka…? Nie szkodzi, może się w tych widocznych kolejnych przytrafi jakaś w całości…? Wydobywamy. Jedna, druga, trzecia… Odkryliśmy ich znacznie więcej, niż planowane 5. Żadna jednak nie zachowała się w całości, część była znacznie zniszczona, ale wydobyliśmy również lotki i inne ciekawe fragmenty: (pod zdjęciami dalsza część tekstu)

Bomby będące w najlepszym stanie przekazaliśmy dziś do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, w obecności starosty kołobrzeskiego Tomasza Tamborskiego oraz wicestarosty Jacka Kusia. Wydobyte bomby wyglądają na Übungsbombe ZC 50 A oraz ZC 50 C – za pomoc i identyfikację oraz obszerne materiały źródłowe jak zawsze dziękujemy Arkadiuszowi Siewierskiemu „Woodhaven” – to niekwestionowany specjalista w dziedzinie lotnictwa.

Za pomoc i współpracę przy wydobyciu tych historycznie ważnych pamiątek, serdecznie dziękujemy: znalazcy, koledze Mikołajowi Warpechowskiemu, stowarzyszeniu „Neptun – Przygoda, Pasja, Eksploracja”, firmie Georadar24 z Koszalina, koledze Darkowi z koszalińskich „Odkrywców” , Urzędowi Morskiemu w Szczecinie – Obwód Ochrony Wybrzeża w Ustroniu Morskim. To naprawdę był kawał ciężkiej pracy… Dziękujemy!

Za całość akcji i współpracę podczas naszych wypraw dziękujemy również policjantom z Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu, prezydent miasta Kołobrzeg Annie Mieczkowskiej, staroście Tomaszowi Tamborskiemu oraz Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w Kołobrzegu. Dobra współpraca sprawia, że naszą robotę wykonujemy nie tylko z myślą o naszej pasji, ale o mieszkańcach, wczasowiczach i turystach.

Fot. Darek Piotrowski